Alexia Hartmann, stewardesa: „Są leki, które można skonfiskować w strefie kontroli”.
%3Aformat(png)%3Aquality(99)%3Awatermark(f.elconfidencial.com%2Ffile%2Fa73%2Ff85%2Fd17%2Fa73f85d17f0b2300eddff0d114d4ab10.png%2C0%2C275%2C1)%2Ff.elconfidencial.com%2Foriginal%2F11c%2F344%2Fd5a%2F11c344d5ad54812db786e64b05e86534.png&w=1920&q=100)
Ma na sobie biały fartuch, ale też walizkę na kółkach i bilet lotniczy. Alexia Hartmann jest ratownikiem medycznym , czyli osobą towarzyszącą pacjentom, którzy muszą być transportowani samolotami komercyjnymi, nawet na noszach.
Jego praca łączy medycynę ratunkową z bezpieczeństwem na lotniskach, zarządzaniem ubezpieczeniami, a czasem także z krytycznymi sytuacjami w trakcie lotu. To połączenie równie wyjątkowe, co pełne anegdot i wyzwań.
@alexiahartmann_ Opowiem wam pięć ciekawostek na temat repatriacji medycznej na pokładach samolotów komercyjnych (samolotów z większą liczbą pasażerów).
♬ oryginalny dźwięk - alexiahartmann_
Jednym z mniej znanych aspektów jego pracy jest to, że pomimo posiadania wszystkich niezbędnych uprawnień medycznych, Hartmann musi radzić sobie z ograniczeniami granicznymi dotyczącymi transportu leków . „Są pewne leki, które są zakazane w niektórych krajach i chociaż jestem ratownikiem medycznym i posiadam wszystkie niezbędne zezwolenia, mogą one zostać skonfiskowane na punkcie kontrolnym” – wyjaśnia.
Najbardziej problematyczne są pochodne opioidów , takie jak morfina czy fentanyl. Te silne środki przeciwbólowe, niezbędne do uśmierzenia silnego bólu u niektórych pacjentów, mogą wzbudzić podejrzenia podczas kontroli celnej, jeśli nie zostaną przedstawione odpowiednie dokumenty. A nawet wtedy, czasami to nie wystarcza.
:format(png)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2F9cc%2F781%2F8a3%2F9cc7818a357baec89adb809a4be40652.png)
Kolejną złotą zasadą , która rządzi jej działalnością, jest to, że „ nie możemy używać sprzętu medycznego w samolotach ”. Choć w nagłych wypadkach może się to wydawać logiczne, Hartmann wyjaśnia, że wszystko, co niezbędne, musi być przy niej od samego początku podróży. Tylko w przypadku „ bardzo poważnego wypadku ” może zwrócić się o pomoc do personelu pokładowego, który jest przeznaczony dla zwykłych pasażerów, a nie do konkretnego transportu medycznego .
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2Fe7c%2F6eb%2Fdd8%2Fe7c6ebdd8b2bc51f282d45834ecd9d44.jpg)
Z tego powodu poziom planowania jest niezwykle wysoki . Od zespołu medycznego po transport pacjenta, wszystko musi być zaplanowane przed wejściem na pokład.
Nie podróżuje sama: hotele, taksówki i loty są zorganizowane w najdrobniejszych szczegółach.W przeciwieństwie do innych pracowników służby zdrowia, logistyka nie leży w jej gestii. „Cały transport organizuje moja firma lub firma ubezpieczeniowa pacjenta” – podkreśla Hartmann. Dotyczy to hoteli, taksówek i lotów. Zajmuje się wyłącznie stroną kliniczną, co pozwala jej na rozdzielenie obowiązków i skupienie się na zdrowiu pacjenta .
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2Fe57%2F098%2F7b9%2Fe570987b9e3048635a85d8d4e936bd24.jpg)
Chociaż podróżuje z całym niezbędnym sprzętem, czasami sytuacja może wymagać dodatkowej pomocy. I tu właśnie wkracza załoga samolotu. „ Personel pokładowy jest przeszkolony w zakresie podstawowej opieki nad pacjentem , więc jeśli lecę sama i u mojego pacjenta wystąpi zatrzymanie oddechu , to oni pomogą mi w resuscytacji” – wyjaśnia.
Tego rodzaju wsparcie jest szczególnie istotne podczas długich lotów, gdy życie pacjenta może zależeć od natychmiastowej i skoordynowanej reakcji.
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2F504%2F44d%2F63c%2F50444d63c192c359f00e3e3af8e7730c.jpg)
Hartmann ujawnia również, że niektóre linie lotnicze dysponują specjalnymi noszami , „montowanymi samodzielnie i przymocowanymi do podłogi samolotu”. Takie konstrukcje pozwalają na transport pacjentów na noszach , co jest niezwykle istotne w przypadku repatriacji lub delikatnych sytuacji transferowych.
Dzięki tym zasobom medycyna lotnicza nadal rozwija się jako kluczowa dziedzina w międzynarodowej opiece zdrowotnej , łącząca szpitale, kraje i ludzi dzięki połączeniu wiedzy klinicznej, zarządzania logistycznego i głębokiego poczucia celu.
El Confidencial